Internetowy shopping stał się już nieodzowną częścią naszego życia. Z roku na rok w szybkim tempie rośnie nie tylko rynek e-commerce, ale także m-commerce, czyli zakupów za pośrednictwem aplikacji zainstalowanych w urządzeniu mobilnym. Jak wynika z raportu opublikowanego przez Izbę Gospodarki Elektronicznej, aż 72% internautów deklaruje, że dokonuje zakupów online. Co więcej, pandemia sprawiła, że takie transakcje stały się jeszcze bardziej popularne.
Patrząc na tak optymistyczne dane łatwo o przekonanie, że sklep internetowy to idealny pomysł na biznes – żyła złota, która zapewni ciągle rosnące dochody. Problem pojawia się, gdy okazuje się, że rzeczywistość nie odpowiada oczekiwaniom i zamiast czerpać zyski ze sprzedaży, martwisz się brakiem klientów.
Powody, dla których Twój sklep internetowy świeci pustkami, można podzielić na dwie główne kategorie. Pierwszą z nich są niedociągnięcia czysto marketingowe – brak rozpoznawalności marki, nieobecność w social mediach czy niska pozycja w wynikach wyszukiwania. Drugą zaś stanowią błędy techniczne, które sprawiają, że mimo atrakcyjnych cen i interesujących produktów, klienci rezygnują z zakupów. Jeśli więc pomimo Twoich starań, wciąż nie możesz sprzedawać tyle, ile byś chciał, to znak, że czas przyjrzeć się przyczynom takiego stanu rzeczy i wyeliminować potencjalne problemy. A czasem wystarczy naprawdę niewiele, by znacząco zwiększyć ilość konwersji.
Konieczność rejestracji
Zdobywanie bazy stałych klientów to niewątpliwie cel, jaki stawia sobie wielu internetowych sprzedawców. Okazuje się jednak, że nie zawsze wymóg rejestracji zachęci do powrotów na stronę sklepu. W wielu przypadkach może przynieść efekt zupełnie odwrotny – potencjalny klient nie tylko nie wróci już na Twoją witrynę, ale zrezygnuje też z zakupów, na których mu zależało. Szczególnie jeśli proces zakładania konta wymaga wypełniania zbyt wielu pól, a w zamian nie przynosi żadnych korzyści poza dostępem do historii zamówień.
Dlatego warto umożliwić użytkownikowi dokonanie transakcji bez konieczności rejestracji w serwisie. Dobrym rozwiązaniem może być także dodanie opcji szybkiego utworzenia konta w formularzu składania zamówienia – tu zachętą może okazać się bonus lub rabat, który sprawi, że dotychczasowy “gość” zechce związać się ze sklepem na nieco dłużej.
Skomplikowany proces zakupowy
Dobre witryny e-commerce dbają o to, by przechodzenie przez kolejne etapy zakupów było jak najprostsze i intuicyjne. Najkorzystniej odbierane są te sklepy, w których finalizację transakcji od wyboru produktu dzielą trzy, maksymalnie cztery kroki. Im ich więcej, tym bardziej prawdopodobne, że klient się wycofa.
Upewnij się też, czy użytkownik w każdej chwili może wrócić do poprzedniego kroku, by sprawdzić lub zmienić swój wybór. To szczególnie ważne w przypadku aplikacji mobilnych – jeśli systemowy przycisk „wstecz” anuluje cały dotychczasowy postęp transakcji, to szanse na to, że klient będzie chciał powtórzyć wszystko od nowa, są naprawdę niewielkie.
Wolna strona i przestarzały wygląd
O tym, że strony, które ładują się zbyt długo potrafią zirytować, nikogo chyba nie trzeba przekonywać. Wystarczą już 3 sekundy oczekiwania, by użytkownik poddał się i opuścił witrynę. I z dużą dozą prawdopodobieństwa, nigdy już tam nie wrócił. Możesz skorzystać z prostego, bezpłatnego narzędzia, by przekonać się, czy Twoja strona nie wystawia cierpliwości potencjalnych klientów na zbyt trudną próbę: PageSpeed Insights
Estetyczny interfejs, łatwy dostęp do wszystkich danych o produkcie, swobodna możliwość powiększania zdjęcia, czy opcja sprawdzenia innych dostępnych wariantów to tylko niektóre z czynników, które sprawiają, że zakupy stają się przyjemne i wygodne. A przecież właśnie wygodę konsumenci cenią sobie najbardziej.
Zapominanie o komforcie użytkowania
Badania wskazują, że aż 25% użytkowników opuści witrynę, jeśli nawigacja okaże się zbyt skomplikowana. Dlatego jeśli masz już atrakcyjną wizualnie stronę, to warto sprawdzić ją jeszcze pod kątem user experience. Jasne kategorie i podkategorie produktów, przejrzysta hierarchia treści – to niezwykle ważne, bo przecież nikt nie lubi czuć się zagubiony w sklepie.
Nie wolno zapominać także o responsywności strony. Choć urządzeniem najczęściej wykorzystywanym w procesie zakupów nadal pozostaje laptop, to młodsze pokolenie zdecydowanie stawia na smartfony. Jeśli więc chcesz zachęcić tę grupę do kupowania u Ciebie, musisz zadbać o to, by Twój sklep wyglądał dobrze także na urządzeniach mobilnych.
Brak obsługi szybkich płatności
Produkty wybrane, koszyk pełny, teraz już tylko do kasy i gotowe! Ale uwaga – jeszcze za wcześnie na świętowanie sukcesu. Współcześni konsumenci cenią sobie wygodę podczas całego procesu zakupowego – także w momencie finalizowania płatności.
Jeśli więc Twój sklep oferuje jedynie możliwość opłacenia zakupów w formie tradycyjnego przelewu, to wielu klientów zrezygnuje nawet pomimo sprawnego pokonania wcześniejszych kroków. Zatem jeśli nie chcesz, aby użytkownicy uciekali „sprzed kasy” – zadbaj o to, by mogli płacić Blikiem czy szybkim przelewem. Oni zaoszczędzą czas, a Ty zarobisz.
Lista drobnych i tych nieco bardziej poważnych przewinień przeciwko wygodzie i komfortowi użytkownika jest zdecydowanie dłuższa. Warto zatem zdać sobie sprawę z tego, że najlepszym sposobem na zwiększenie sprzedaży i rozwój firmy jest zapewnienie klientom jak najlepszych wrażeń z zakupów.